Związek trwał pół roku, było idealnie, nigdy się nie kłóciliśmy. Nagle mój ukochany z dnia na dzień przestał się odzywać.
Po jakimś czasie kontakt się odnowił, ale krótko to trwało i znowu milczenie, totalnie urwał kontakt. Byłam załamana.
W tym czasie modliłam się między innymi Nowenną do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Odmówiłam 2 Nowenny, moja mama jedną również w mojej intencji. Cisza dalej trwała.
Minęło 1.5 miesiąca. W środku ciągle czułam że Pan Bóg przecież się nie myli i nie postawiłby na mojej drodze nieodpowiedniego człowieka. Nie rozumiałam tej sytuacji. Ponownie zaczęłam tym razem 2 Nowenny na raz.
Od pierwszego dnia dostałam subtelne znaki, że wszystko będzie dobrze. 3 dnia już bezpośrednio On się odezwał do mnie. Rozmawiamy jakby nigdy nic się nie stało. Jestem przeszczęśliwa.
Nie raz miałam chwilę zwątpienia i pretensji do Pana Boga. W tym okresie przystąpiłam do spowiedzi, jestem w trakcie nabożeństwa do Św Rity 15 czwartków.
Pragnę z całego serca podziękować Mateńce za wysłuchanie moich modlitw. Również Św Józefowi, Św Ricie i innym Świętym, których prosiłam o pomoc.
Dodam również, że obiecałam codzienną modlitwę różańcową za mojego lubego jeśli moja prośba zostanie wysłuchana. Chwała Panu
Prześlij nam swoje świadectwo na adres e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.