Miałam dzieci, którymi musiałam się zająć, pracę i dodatkowo jeszcze studia, które pochłaniały mi większość mojego wolnego czasu.
Któregoś dnia przeglądając informacje na Facebooku, gdzieś z boku wyświetliła mi się informacja o facebookowej grupie Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Z ciekawości weszłam na tę stronę i odruchowo wysłałam prośbę o dołączenie do grupy. Po przyjęciu i zapoznaniu się z nowenną postanowiłam spróbować ją odmówić.
Przez pierwsze dni Nowenny nic się nie działo ale na 3 dzień zaczynałam już coś odczuwać. Od tego dnia z każdym kolejnym dniem czułam jak spadają ze mnie niewidzialne kajdany, a ja czułam się coraz bardziej wolna, radośniejsza i spokojniejsza. Zaczęłam budzić się do życia. Z ostatnim dniem Nowenny puściły wszystkie węzły, z powodu których nie mogłam być szczęśliwa. Poczułam taką radość w sercu, że nie mogłam jej powstrzymać i ciągle mi się płakało. Zaznaczę tylko, że modliłam się w całkiem innej intencji a dostałam zupełnie coś innego.
Widać Matka Boża wiedziała co mi jest w tej chwili najbardziej potrzebne i zadziałała bardzo szybko. W ostatni dzień Nowenny, którą skończyłam w poniedziałek rano zaczęłam już odmawiać kolejną tym razem Nowennę Pompejańską, którą skończyłam tydzień temu.
W tej chwili jestem człowiekiem szczęśliwym. Dzięki tej Nowennie puściły wszystkie węzły, które były przyczyną wszelkiego zła w moim życiu i nie pozwalały mi zjednoczyć się z Jezusem. A teraz? Widzę działanie Jezusa i Maryi w moim codziennym życiu i dziękuję Bogu za tę wielką łaskę. Chwała Panu !
Prześlij nam swoje świadectwo na adres e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.