Krótko przed egzaminem stwierdził, że obowiązuje na egzamin dziewięć książek. Jedna z książek dotyczyła studentów medycyny, a ja nie studiuje kierunku medycznego.
Zakres książek był zbyt duży, żeby nauczyć się tego w takim krótkim czasie. Ponadto miałam inne, trudne egzaminy.
Stał się jednak cud i wszystkie egzaminy zdałam. Kolejną nowennę odmawiałam pół roku później o zdaną sesje i znowu się udało.
Aktualnie mam bardzo poważny problem i po ludzku nie można już nic zrobić. Została mi tylko modlitwa.
Prześlij nam swoje świadectwo na adres e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.