Pragnę podzielić się z Tobą moim świadectwem.
Odmówiłam nowennę dwa razy w intencjach za mnie samą oraz dwa razy za inne osoby.
Na ten moment mogę opisać wyłącznie o tym, jak ta prosta i piękna modlitwa do Najświętszej Panienki uczyniła ogromną przemianę mojego życia.
W pierwszej intencji prosiłam Panienkę, aby wybłagała u Pana, abym potrafiła wybaczyć samej sobie błędy, które popełniłam w swoim życiu.
Szczęść Boże. Chciałem podzielić się świadectwem jak bardzo Matka Boża mi pomogła.
Od lat nie byłem u spowiedzi i chociaż chciałem pójść, to bałem się i nie wiedziałem jak to zrobić. Modliłem się o to również Nowenną do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły i udało się! Nie było też tak trudno jak się obawiałem. Spotkałem super zakonnika który mi bardzo pomógł i na pewno nie był to przypadek.
Szczęść Boże. Chciałabym się podzielić moim świadectwem odnośnie Nowenny.
Rok temu zerwał ze mną chłopak, była to bardzo toksyczna relacja, ponieważ odizolował mnie od moich znajomych. Nie miałam nikogo. Po zerwaniu czułam się bardzo samotna, całe dnie spędzałam sama w domu (akurat miałam przerwę w studiowaniu). To było okropne uczucie nie miałam z kim porozmawiać czy wyjść. Czułam wewnętrzną pustkę.
Cześć, nazywam się Marta.
Jakiś czas jestem na drodze z Bogiem, ale pomimo tego, doświadczałam upokorzenia grzechem nieczystości - pornografii i masturbacji.
Było to dla mnie upokarzające, że pomimo, że starałam się żyć w czystości i generalnie tym żyłam, ciągle popadałam w ten grzech i go wybierałam.
Witam,
Chcę się podzielić krótkim świadectwem jak szybko Matka Boża rozwiązała niepewną sytuacje zawodową.
Od kilku miesięcy miałam obiecaną współpracę z pewną firmą, która chciała ze mną współpracować, niestety cały czas przeciągało się to w czasie i nie było żadnych konkretów tylko obiecanki.
Szczęść Boże. Chciałam złożyć świadectwo jak Matka Boża Rozwiązująca Węzły uwolniła mnie z bezsenności.
Co prawda nie jest idealnie, ale po prawie 3,5 miesiącach męczarni, gdzie spałam po 2,5-3 do maksymalnie 5 godzin i już byłam wykończona, sen wydłużył się do ok 7 godzin.
Stało się to dokładnie z 8 na 9 dzień odmawiania nowenny.
Do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły modliłam się o rozwiązanie toksycznej relacji z mężczyzną, który zniewolił mnie swoją osobą.
Byliśmy razem około roku i razem mieszkaliśmy.On jest osobą niewierzącą. Przy nim czułam się okropnie, odbierał mi energię , czułam się słaba jakby całą siłę -energie mi zabierał. Ciągle byłam smutna i nic nie cieszyło mnie. Chciałam się z nim rozstać, ale mi nie pozwalał.
Chciałabym podzielić się z Wami świadectwem. Podjęłam Nowennę Rozwiązującą Węzły ponieważ wierzyłam, że kochana Maryja pomoże mi i narzeczonemu w walce z czystością.
Trzymaliśmy się z czystością przedmałżeńską, lecz czasem zdarzało nam się upadać. Miałam wyrzuty sumienia, po czym chodziliśmy do spowiedzi i znowu upadaliśmy.
Ta historia miała miejsce już dawno temu, ale dopiero teraz uświadomiłam sobie, że powinnam złożyć to świadectwo tak jak obiecałam.
Ponad dwa lata temu pracowałam jako kelnerka w restauracji w moim mieście. Bardzo lubiłam tą prace, poznałam tam fajnych ludzi, właściciele restauracji traktowali mnie jak swoje oczko w głowie. Byli dla mnie bardzo życzliwi, wspominali, że jak otworzą swoją kolejną restaurację chcieliby, abym nią zarządzała.
Jednak mimo, że wszystko w moim życiu się układało, czułam wewnętrzną pustkę, brak poczucia sensu, nie wiadomo dlaczego.
Ta modlitwa ma niezwykłą moc. Niedługo skończę 37 lat. Od dawna modlę się o męża. Około roku temu odmówiłam Nowennę Pompejańską jak i inne modlitwy, między innymi do Św Józefa.
Na jednych z rekolekcji zostałam uwolniona z przekleństwa dotyczącego staropanieństwa. Krótko po tym poznałam wspaniałego mężczyznę. Zakochałam się bez pamięci.