Dokładnie miesiąc później zaszłam w ciążę. Mój syn ma teraz 8 miesięcy, a ja jestem najszczęśliwszą matką na świecie.
W ciągu 7 lat małżeństwa, liczne próby poczęcia dziecka okazały się bezskuteczne. Popadłam w beznadzieję i depresję.
Pewnego dnia pojechaliśmy z mężem do Lichenia. Tam podczas mszy św. Ksiądz mówił o Nowennie do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Następnego dnia zaczęłam się modlić. I stał się cud !
Dokładnie miesiąc później zaszłam w ciążę. Mój syn ma teraz 8 miesięcy, a ja jestem najszczęśliwszą matką na świecie.