Bóg mnie wysłuchał - znalazła inną pasje. Oczywiście internet dalej jest w jej życiu, ale już nie na taką skalę.
Modliłam się za męża, który pił codziennie, bo jak twierdził robi to dla smaku dla relaksu po ciężkim dniu pracy. Na stole zawsze stała butelka. Nie było awantur, ani nic w tym stylu, ale bałam się o to, że popadnie w nałóg. Bo zwykle tak się zaczyna. Bóg mnie wysłuchał. Choroba spowodowała, że musiał ograniczyć alkohol do minimum. Teraz pije tylko okazjonalnie. Co uważam za wielki cud.
Była jeszcze jedna sprawa, która spędzała mi sen z powiek i to dosłownie, bo nie spałam po nocach, gdy mąż chodził na hazard z kumplami. Mieli swoją dziuplę i spotykając się tam kilka razy w tygodniu grali na automatach na pieniądze. Tym interesem( jak się okazało nielegalnym ) zarządzał pewien człowiek, który sam nie grał, a tylko bogacił się na głupocie omotanych. Ale dla nich był super kumplem. Żadne prośby nie pomagały. Żadne płacze czy szantaż emocjonalny. Byłam bezsilna i przerażona. Mąż twierdził, że to podobnie jak alkohol relaksuje go i wycisza. Myślałam już nawet o rozstaniu. To trwało prawie 10 lat, ale przez ostatni rok przybrało na sile. Mąż nie liczył się zupełnie z moim zdaniem. Wychodził kiedy chciał, a ja nie miałam nic do powiedzenia. Jakby coś w niego wstąpiło.
Bardzo mnie to martwiło i bolało. Ciągle się o to kłóciliśmy. Nowenna była moją ostatnią deską ratunku. Odmówiłam też Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Teraz odmawiam ją codziennie.
Parę dni po skończonej nowennie stało się coś, czego bym się nigdy nie spodziewała. Zmarł człowiek odpowiedzialny za ten interes. Rozwiązano tą dziuplę hazardu i mąż już nie wychodzi. Nawet o tym nie wspomina. Nie był też nigdzie indziej i wierzę w to, że już tak zostanie. Że odciął się od złego. Będę się modlić dalej o to, by już tak zostało.
Bóg dokonuje swoich dzieł w różny sposób. Czasem dzieją się rzeczy niewyobrażalne, ale wszystko ma jeden cel. Nawrócenie na dobrą drogę.
Dziękuję za wszystkie łaski.
Szczęśliwa żona i matka.
Prześlij nam swoje świadectwo na adres e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.