Kochani, fajnie, że piszecie o cudach. Uwielbiam czytać Wasze historie, rozgrzewają moją duszę. Ja również otrzymałam wiele pomocy od Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Czuję jej opiekę i troskę. Opowiem Wam jedną historię, która przydarzyła się mojemu koledze z pracy. Pracujemy w dużym hipermarkecie budowlanym. Któregoś poranka przyszedł do nas kierownik i poinformował nas o strasznej tragedii, która miała miejsce poprzedniego wieczoru.
Szczęść Boże. Chciałam złożyć świadectwo, które powinnam już napisać bardzo dawno temu.
Kiedyś przypadkiem trafiłam na Nowennę Rozwiązującą Węzły.
Odmawiałam ją w intencji, abym mogła się dostać na doktorat, w co bardzo wątpiłam, bo nie miałam żadnego dorobku naukowego.
Chciałabym napisać świadectwo rozwiązania konfliktów w naszej rodzinie. Rozpoczynając Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły, prosiłam ją o rozwiązanie węzłów kłótni, sporów z rodzicami, którzy ciągle wytykali mi moje błędy. Nie potrafili się wzajemnie dogadać i całą winę zrzucali na mnie. Czasem nawet drobiazgi powodowały, że podczas kłótni leciały słowa, które w normalnej rodzinie nigdy nie powinny się pojawić.
Jestem bardzo wdzięczna Maryi za rozwiązanie węzła bólu zębów.
Przez około 3 dni bardzo bolały mnie zęby. Ciężko było stwierdzić, czy ból pochodzi z górnej, czy z dolnej szczęki. Obawiałam się wizyty u dentysty, gdyż bałam się, iż doktor zacznie wiercić w zdrowym zębie.
Zaczęłam się modlić i już drugiego dnia modlitwy ból ustąpił. Maryjo bardzo Ci dziękuję !!!
Witam. Chciałam się podzielić krótkim świadectwem dostąpienia łaski, jaką wyprosiła mi Maryja Rozwiązująca Węzły. Modliłam się w intencji moich rodziców. Prawie cały czas się kłócili w ostatnim czasie i nie potrafili się ze sobą porozumieć. Prosiłam, aby Mateńka rozwiązała ich problem i czuwała nad ich małżeństwem. Już drugiego dnia mojej modlitwy było widać poprawę. Dzisiaj widzę, że się dogadują i częściej się do siebie uśmiechają.
Pragnę podziękować Matce Bożej za wszystko co dla mnie zrobiła. Od ponad 2 lat modlę się Nowenną Pompejańską w różnych intencjach. Niedawno otrzymałam od koleżanki książeczkę z Nowenną do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły i zaczęłam ją odmawiać. Najpierw w swojej intencji, potem w intencji poparzonego Pana, którego nigdy nie widziałam, ale dowiedziałam się o jego ciężkiej sytuacji.
Kochani, chciałam zaświadczyć, że Maryja wysłuchała mojej modlitwy o rozwiązanie węzła braku pracy. Dziękuję Ci Maryjo, że już wyprosiłaś u Boga łaskę wspaniałej pracy dla mnie, choć dziś dopiero zakończyłam Nowennę. Miałam w trakcie jej odmawiania już 2 rozmowy o pracę i
wierzę, że ta właśnie praca jest dla mnie. Wierzę, że przez orędownictwo Maryi Bóg wysłuchał mojej modlitwy.
Dzień dobry. Chciałabym opowiedzieć o moim dziadku, który ocalał dzięki modlitwie do naszej ukochanej Matki Bożej. Na początku października dziadek(ponad 80 lat) został zabrany do szpitala. Był już wtedy nieprzytomny. Rozpoznanie choroby zakrzepowo-zatorowej tętnic płucnych oraz zapalenie płuc przy temperaturze 40 stopni. Na oddziale intensywnej terapii przechodziliśmy trudne dni, gdyż nawet nie mogliśmy go zobaczyć. Ponadto lekarze nie dawali nam nadziei.
Kochana Maryjo rozwiązująca węzły, bardzo Ci dziękuję, że pomagasz nam i nigdy nas nie opuszczasz. Dziękuję, że idziesz z nami przez wszystkie nasze trudności i próby, prowadząc nas. Chciałam opowiedzieć o cudach, których dokonałaś w moim życiu. Kilka lat temu odmawiałam nowennę, prosząc Cię o kilka ważnych dla mnie rzeczy. Modliłam się o znalezienie pracy, mojego powołania i bratniej duszy.
Szczęść Boże. Zawsze myślałam, że ja i mój mąż tworzymy udane małżeństwo. Mamy dwie nastoletnie córki, dobrą pracę i wydawało się, że nic nam już do szczęścia nie potrzeba. Niestety we wrześniu 2017 roku Marek oznajmił mi, że wyprowadza się z domu. Powiedział, że już mnie nie kocha, wypalił się i chce zacząć wszystko od nowa. Na początku myślałam, że powodem jego decyzji jest inna kobieta, ale z moich ustaleń wynikało, że z nikim się nie spotykał.